Pabianice

Dlaczego nie chudnę?

To pytanie na pewnym etapie treningu nurtuje każdego z nas. Przyczyn może być wiele. Spróbuje przedstawić te najczęściej spotykane

By lepiej zrozumieć mechanizmy rządzące naszym ciałem, potrzebujemy je trochę poznać. Każdy człowiek we wczesnym etapie swojego życia wytwarza określoną ilość komórek tłuszczowych, która po 20 roku życia staje się stała. Średnia ilość komórek tłuszczowych to 80 miliardów w całym ciele. Dlatego po 20 roku życia, schudnięcie staje się problematyczne. Nawet drastyczne zabiegi jak zmniejszenie żołądka, nie doprowadzają do pożądanych rezultatów. Komórki tłuszczowe ulegają zmniejszeniu lub zwiększeniu, natomiast jest ich zawsze tyle samo.

Kolejnym faktem nie działającym na naszą korzyść jest to, że organizm zaprzęgnięty do pracy fizycznej, czy to trening czy rąbanie drewna, a nie posiadający odpowiedniego zaplecza energetycznego w postaci węglowodanów i białka, zacznie szukać tych związków we własnym ciele. Nastąpi tak zwany proces kataboliczny, którego skutkiem - o ironio - jest spalanie mięśni, a nie zmniejszanie objętości tkanki tłuszczowej. 

Wbrew wszelkim pozorom we współczesnym świecie coraz większą rolę odgrywają hormony. Jesteśmy zewsząd atakowani substancjami stymulującymi ośrodki produkujące hormony w naszym ciele. Od antykoncepcji, przez polepszacze smaku, napoje energetyczne, po środki antydepresyjne. Wszystko to zaburza nasz naturalny rytm i powoduje wszelkiej maści odchyły od normy. W tym także zaburzenia trawienia czy produkcję hormonów odpowiedzialnych za odpowiednią gospodarkę naszego organizmu.

Fitness, a codzienność. 

Niemały wpływ na naszą wagę ma także tryb życia. Z wiekiem coraz więcej biegamy, coraz mniej mamy czasu, a stresów wprost proporcjonalnie więcej. Często dokonujemy opłakanych w skutkach wyborów, rzucając na szalę własne zdrowie i karierę. Godzimy się na kompromisy, które sięgają także do naszych nawyków żywieniowych. Łatwiej nam zjeść kanapkę z sieci fastfood’ów aniżeli zrobić obiad do pracy rano czy dzień wcześniej. To wymaga wyrzeczeń i poświęconego czasu, którego wiecznie brakuje.

To nie artykuł o tym, że masz usiąść na kanapie i czekać na zawał. To właśnie o tym, że trening i dieta, powinny się znaleźć nawet w najbardziej napiętym harmonogramie dnia. To również o tym, że rutyna treningowa i zmiana nawyków żywieniowych to wyzwanie, ale satysfakcja i skutki przerosną Twoje najśmielsze oczekiwania! I nie mówię tylko o tym jak będziesz się czuć! To bezpośrednio przełoży się na jakość Twojego życia! Treningi i płynąca z nich satysfakcja usystematyzują cały Twój dzień! Regularność w posiłkach i wartości odżywcze jakie wnoszą spowodują, że będziesz uśmiechniętym człowiekiem. Nawet nie wiesz ile zależy od tego co jesz! Do dzieła!

Wyznacz swój plan treningowy.

Bardzo ważne jest wyznaczenie i zrozumienie swoich celów. Jeżeli zaczynasz przygodę ze sportem, a Twoim założeniem jest zgubienie kilku zbędnych kilogramów, pójdź na zajęcia cardio, choćby trampoliny! Jak się okazuję fitness na trampolinach jest zbawienny dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z aktywnością fizyczną. Poprzeplataj to treningiem siłowym, który wbrew wszelkim pozorom nie jest tu po to by budować tylko mięśnie. Elementem naszego ciała absorbującym to co zawierają komórki tłuszczowe, to właśnie wspomniane mięśnie. Bez nich, próżno szukać efektów. Oczywiście godziny spędzone na bieżni, także po jakimś czasie spowodują utratę masy. Ale to proces znacznie bardziej żmudny i czasochłonny aniżeli dwa poprzednie rozwiązania. Jeżeli Twoim punktem wyjścia jest nadwaga, warto zacząć powoli z ćwiczeniami. Tutaj niejednokrotnie małe, rutynowe zachowania mają spore znaczenie. Mieszkasz na 4 piętrze? Skorzystaj ze schodów. Szef puścił z biura godzinę wcześniej? Przejdź te pięć przystanków do kolejnego autobusu. I takich przykładów można mnożyć bez końca. Wszystko zaczyna się w naszej głowie. To ta chęć działania, chęć zmiany pcha Cię do wielkich, prozaicznych lub zupełnie niezauważalnych czynów. Ważne, że to kroki w stronę zrealizowania Twoich postanowień.

Jeżeli Twoje starania na treningach, trzymanie się diety nie przynoszą zamierzonych rezultatów, warto skorzystać z porady specjalistów. Mówię tu o trenerze personalnym oraz dietetyku. Ten pierwszy w oparciu o to jak przedstawisz mu swoje cele oraz to jaką drogę przebyłeś do tej pory, będzie mógł stworzyć precyzyjny plan treningowy. Głównym celem jest zrzucić niepotrzebny tłuszczyk. Jednak mogą być też cele pośrednie jak zwinność, siła, wytrzymałość, kondycja i o tym też nie zapomnij wspomnieć! Niejednokrotnie sam trener może zasugerować konsultację z dietetykiem. Pamiętaj proszę, żeby udawać się tylko do tych wykwalifikowanych, gdyż ktoś o nikłym pojęciu może Ci tylko zaszkodzić. I jeszcze jedno - nie oszukuj dietetyka. On nie jest od oceniania Ciebie, tylko od tego, by Ci pomóc! Dlatego pełna gama informacji o Twoim żywieniu i nawykach jakie Tobą kierują są niezbędne do stworzenia planu działania jakim jest dieta. Absolutnie nie jest wykluczone, żeby efektywnie ułożyć Ci dietę oraz program treningowy, będzie konieczne przeprowadzenie pewnych badań medycznych. Mniej lub bardziej złożonych, ale nie należy wątpić w ich zasadność.

Pamiętaj proszę, jesteś już na odpowiednim torze! Ta droga prowadzi do sukcesu, nie tylko jakim jest Twój dobry wygląd, ale także zdrowie, samopoczucie i pewność siebie. Nie pozwól sobie na przeciętność!